Wizja Katarzyny. Przekaz z dnia 17.05.2020 roku.


...chciałabym się z Tobą podzielić dwiema wizjami, które miałam z Piątku na Sobotę. 

Otóż w tej pierwszej wizji byłam w mieście i szłam ulicą i zobaczyłam jak ludzie padają na ulicach. A tych ludzi lezących na ulicach i chodnikach było bardzo dużo, jak jeden przy drugim.
Byłam wstrząśnięta tym widokiem.
I znalazłam się z grupą ludzi i zaczęłam ich ostrzegać i chronić ich.
I nagle w dali zobaczyłam karuzelę i przypomniały mi się wizje odnośnie tego co ma być i co ma nadejść.
I spojrzałam w niebo i zobaczyłam 3 lub 4 obiekty latające w chmurach, a wyglądały jak wielkie dzwony. Były to srebrne obiekty. One na coś czekały.
Zaczęłam się modlić i otworzyłam oczy.

Ale po chwili zamknęłam oczy i zobaczyłam Jezusa Chrystusa i trzymał w rękach coś podobnego do kielicha. Uniósł go i zaczął mówić. Patrzyłam się na Niego ze łzami w oczach.
Po chwili Spojrzał się na mnie z Miłością, łagodnością i dobrocią i znowu poczułam w sercu Miłość i pokój.

Komentarze