GDY ROLA MOJEJ MATKI ZOSTANIE UZNANA, WÓWCZAS DOKONA SIĘ UZDROWIENIE I OCZYSZCZENIE KAPŁAŃSTWA I KOŚCIOŁA.

 ~ IN SINU JESU 

Czwartek, 29 stycznia 2009 r . 


- Rozważałem słowa z 17. rozdziału Ewangelii według św. Jana, tak jak to czynię w każdy czwartek - przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Zrozumiałem, że szatan nie mógł połamać (fizycznego) Ciała Chrystusa podczas Jego męki: "Ani jedna kość Jego nie będzie złamana" (J 19,37). W zamian za to szuka swojego rewanżu, próbując podzielić Kościół. Zrozumiałem, że rozczłonkowane Ciało Chrystusa może być uzdrowione przez działanie Ducha Świętego i błogosławionej Dziewicy Maryi. Mistyczne Ciało Chrystusa potrzebuje delikatnej i doskonałej kuracji najczystszych rąk Maryi. Ona, choć nie opuszcza swojego chwalebnego niebiańskiego tronu, jest posłana z nieba po to, aby pielęgnować schorowane członki Mistycznego Ciała, i po to, by przywrócić zdrowie Kościołowi, który osłabł z powodu grzechu lub trucizny złego ducha. Nie może być - i nie będzie - pełnej odnowy jedności, dopóki wyznaczona przez Boga rola Matki Jezusa nie zostanie uznana i wyznana. Ta sama prawda odnosi się do uzdrowienia złamanych ludzkich serc i dusz zatrutych grzechem. Następnie nasz Pan powiedział: 

  To Moja Matka jest pośrednikiem wszelkich uzdrowień, jest wybranym instrumentem Ducha Świętego dla przywrócenia życia, światła i jedności tam, gdzie ich brakuje. Gdy ta rola Mojej Matki, wyznaczona przez Mojego Ojca, zostanie uznana i publicznie głoszona, wówczas dokona się uzdrowienie, oczyszczenie i uświęcenie kapłaństwa oraz Kościoła, dla którego tak wiele dusz pracuje i ofiaruje się. Żaden z tych celów nie może być osiągnięty jedynie ludzkimi środkami, choćby nawet duchowymi, z pominięciem roli, która należy wyłącznie do Mojej Matki. Jedynie Ona jest Niepokalana i to dlatego jest jedynym ludzkim narzędziem odpowiednim w rękach Ducha Świętego. Teraz jeszcze bardziej rozumiesz, dlaczego akt konsekracji Mojej Matce jest nie tylko pożądany i godny pochwały, ale przede wszystkim konieczny. Jest to warunek, bez którego realizacja Moich obietnic dla dusz i dla Kościoła, szczególnie obietnic odnoszących się do kapłaństwa w Kościele, będzie udaremniana i opóźniana. Mówiąc o konsekracji, mam na myśli więcej niż pojedynczy akt pobożności, dzięki któremu osoba, grupa czy też naród zawierza się miłości Mojej Matki. Mam na myśli wyraźne uznanie Jej roli w Moim dziele zbawienia, a następnie przemyślane i świadome poddanie się Jej ze wszystkimi tego konsekwencjami.




Komentarze