IN SINU JESU. KAŻDY KAPŁAN POWOŁANY JEST DO TEGO, ABY WSPÓLNIE ZE MNĄ STAWAĆ PRZED MOIM OJCEM JAKO KAPŁAN I OFIARA.

Czwartek, 29 maja 2008 r . 

Wigilia uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa 

 

  Tak, Mój umiłowany przyjacielu, kapłanie Mojego Najświętszego Serca, pragnę przemawiać do ciebie dla twojego dobra i dla dobra kapłanów, których ci przyślę. Czas jest bliski. Zamierzam zrealizować Dzieło Mojej miłości wobec kapłanów i wybrałem ciebie, pomimo twojej słabości i grzeszności, abyś stał się szafarzem Mojego Miłosierdzia, abyś adorował Moje Eucharystyczne Oblicze oraz abyś uświadomił twoim braciom kapłanom Moje pragnienie ich świętości. 

  W całej historii nigdy nie było ani jednego kapłana, którego nie przeznaczyłbym do świętości. Moje Serce dużo wycierpiało z tego powodu, że wielu Moich wybranych odrzuciło Moje Dary i, przedkładając swoje drogi nad Moimi, wyszło na zewnątrz, gdzie panuje noc. 

  Moje Serce pragnie zobaczyć wszystkich kapłanów w blasku eucharystycznej świętości. Ołtarz jest źródłem kapłańskiej świętości. Pocałunek złożony na nim na początku i na końcu Mszy Świętej oznacza, że kapłan jest tego świadomy. Całując ołtarz, staje się bezbronny wobec Mojej przebitej miłości. Całując ołtarz, w pełni otwiera się na wszystko, co chcę mu dać i wszystko, co zachowałem dla niego przez wzgląd na zamysł Mojego Serca wobec jego życia. Pocałunek ołtarza oznacza całkowite oddanie się takiej świętości kapłańskiej, jakiej Ja pragnę, oraz oznacza zgodę na realizację Moich zamysłów w duszy kapłana. 

  Świętość, do której ich wszystkich wzywam, świętość, do której cię powołuję, polega na całkowitym przeobrażeniu się we Mnie, gdy za zasłoną niebiańskiego sanktuarium staję przed Moim Ojcem. Każdy kapłan powołany jest do tego, aby wspólnie ze Mną stawać przed Moim Ojcem jako kapłan i ofiara. Każdy kapłan jest wezwany do stawania przy ołtarzu z przebitymi dłońmi i stopami, ze zranionym bokiem i z głową ukoronowaną w ten sam sposób, w jaki ukoronowano Moją podczas Mojej męki. Nie lękaj się tej przemiany we Mnie, ona przyniesie ci pokój serca, radość z obecności Ojca i tę wyjątkową bliskość ze Mną, którą - od nocy przed Moją męką - zarezerwowałem dla Moich kapłanów, Moich wybranych, przyjaciół Mojego Serca. 

  Ofiaruj Mi twoje ,,tak". Powiedz Mi , że pragniesz dla siebie tylko tego, czego Ja dla ciebie pragnę. Powiedz Mi, że pragniesz tylko tego i niczego więcej. To pozwoli Mi całkowicie cię uświęcić - twoje ciało, umysł i duszę". To pozwoli Mi cię zranić i uczynić cię żywym przedstawicielem Mnie Samego: zarówno przed Ojcem, jak i wobec Kościoła. Tak, to właśnie przez zranienie uczynię cię drugim Mną. Raniąc cię nieopisywalną ludzkimi słowami Miłością, uleczę wszystkie rany spowodowane przez twoje grzechy i sprawię, że w Moim Królestwie zajaśniejesz jak słońce. Nie powinno cię to dziwić. Pragnę, aby każdy, kto do Mnie należy, jaśniał nadprzyrodzonym światłem". Ono ukaże w tobie Moją Świętość. Pokaże wszystkim, aniołom i ludziom, że nie ma innej świętości w duszach, niż ta, którą Ja im podarowałem.

  Chciałem, aby Moje Światło dotarło do twojej duszy, przechodząc przez czyste Serce oraz ręce Mojej Niepokalanej Matki. Im bardziej zwracasz się do Niej, im ufniej i jak dziecko będziesz trwał pod spojrzeniem Jej matczynej miłości, tym bardziej będziesz się przemieniał, przechodząc od jednego stopnia chwały do drugiego. Takie jest działanie Mojej Matki w duszach kapłańskich i działanie Ducha Świętego, który dotyka dusze Jej dłońmi. 

  Nie chcę, abyś wątpił w to, czy to rzeczywiście Ja przemawiam do twojego serca. Czyż nie dałem ci wystarczających oznak Mojej przychylności? A będzie ich więcej, bo znam twoje potrzeby i obawy, i darzę cię płomienną miłością oraz czułością, które powodują, że postępuję z tobą jak najlepszy przyjaciel z przyjacielem, któremu oddał swoje serce. Ja oddałem ci Moje Serce. Stało się to wiele lat temu i pozostałem ci wierny pomimo twojej niewierności wobec Mnie. Teraz to wszystko, co było, zostało zapomniane. Otworzyłem nowy rozdział i obdarzyłem cię łaską nowego początku. 

  Odpowiedz Mi dziecięcą ufnością. Przyjmij Dar Mojej Boskiej przyjaźni. Wiedz, że nic nie może nas rozdzielić. Jesteś bezpieczny pod ochronnym płaszczem Mojej Niepokalanej Matki. Dałem ci Moich świętych, aby cię chronili, by cię pocieszali, by ci doradzali i żeby ci towarzyszyli. Nie masz się czego obawiać. Uwierz tylko - umiłowany Mojego Serca, Mój kapłanie, Mój przyjacielu, Mój drogi - w Moją miłość do ciebie.

- Przedstawiłem następnie Panu pewne dusze, niektóre po imieniu, inne bez specjalnego wyróżnienia. 

Błogosławię im tak, jak błogosławię tobie, a Moja Matka łączy się ze Mną, błogosławiąc ci z całą czułością Jej Niepokalanego Serca.

- Przed moim odejściem, jakby po namyśle, Pan powiedział: 

Nic w twoim życiu nie umknie Mojej uwadze.




Komentarze