NIEBIAŃSKIE PREZENTY. PAN WYJAŚNIA... WASZE NIEMĄDRE SKARGI I PROŚBY ORAZ MOJE UPORZĄDKOWANE SPRZĄTANIE.

PAN MÓWI:

Niektórzy ludzie narzekają i mówią… „Panie, modlimy się do Ciebie i prosimy Cię o wiele rzeczy, które wydają się nam słuszne – a Ty zachowujesz się jak ktoś, kto słyszy z trudem lub wcale! Odpuszczasz wszystko tak, jak to się dzieje i wydaje się, że nie przejmujesz się nami zbytnio. I tak wszystko pozostaje tak piękne, jak było. Lata i pory roku zmieniają się regularnie; co roku przynosi stare owoce, czasem obfite, czasem skąpe - a ludzie wciąż są tymi samymi grzesznikami. Wielcy toczą wojny, a mali ścierają się, gdy tylko jest to możliwe, oszukując się nawzajem przy każdej okazji.

Zamiast światła, które obiecałeś, tylko coraz więcej ciemności (w sprawach duchowych) pojawia się ze wszystkich stron! Coraz więcej świątyń bożków jest wznoszonych, a obrazy zaczynają odgrywać coraz większą rolę. Już prawie całkowicie Cię ograli, ograją Cię jeszcze bardziej i zastąpią Twoich wcześniejszych spowiedników albo ateistami, albo zupełnie absurdalnymi przesądami!

Widzisz Panie, patrzysz na to wszystko zupełnie obojętnymi oczami i nie wydajesz się tym przejmować! – O Panie, co się z nami stanie?  Oczywiście zginiemy, jeśli nie zaopiekujesz się nami bardziej, niż miało to miejsce do tej pory!”

Na te skargi udzielam następującej odpowiedzi, która brzmi... A więc słusznie - jeśli oceniasz sprawę po wyglądzie zewnętrznym! Ale w środku, jeśli chodzi o Ducha i Prawdę, jest zupełnie inaczej! – Ludzie modlą się i proszą ustami o wszelkiego rodzaju rzeczy, które wydają im się słuszne i dobre, ale ich serca nie lgną do Mnie, lecz tylko do tego, o co się modlą i o co proszą. Dlatego nie daję im tego, o co się modlą i o które proszą, aby nie oddalili się bardziej od Mojego Serca.

Tak więc na zewnątrz wszystko pozostanie tak, jak było, po staremu i będzie kontynuowane. – Ale jakie twarze zrobiliby ludzie, gdybym dokonał jakichś potężnych zmian w zewnętrznej kreacji!? Gdybym na przykład nagle pożarł wszystkie poprzednie owoce i wstawił na ich miejsce zupełnie nowe i inaczej wyglądające?! Kto odważyłby się jeść z takich nowych, cudownych narośli?! Ilu umrze ze strachu, strachu i żalu, ile z głodu?!

Widzicie, jak straszne byłoby to dla słabego umysłu człowieka, gdybym był „innowatorem” i każdego dnia wprowadzał inną modę w Moim stworzeniu!? – Dlatego z powodu waszej słabości wszystko musi pozostać ładne tak, jak było. Kiedy mała kometa przeraża tłum, a zaćmienie go przeraża, co by zrobili, gdyby zobaczyli sześć księżyców i trzy słońca wschodzące jednocześnie!? – Dlatego, jak powiedziałem, wszystko musi pozostać bez zmian.

To, że ludzie są tacy, jacy zawsze byli, jest również prawdą. Ale czy nie jest lepiej, żeby ludzie byli na zewnątrz tacy jak zawsze, niż buntować się i od razu bić po głowie każdego, kto nie trzymał się takich wiecznych postępowców!? – Och, były takie czasy i ludzie; ale kto je chwali, kto lubi hiszpańską inkwizycję, kto lubi rewolucję francuską?!

To, że światło ducha nie jest tak obfite jak światło naturalne, zależy od każdej osoby. Gdyż duchowe światło wnika do każdego człowieka i nigdy z zewnętrznym przepychem, jak naturalne światło słoneczne. Indywidualnie i wewnętrznie jednak wciąż dociera do tych, którzy go usilnie szukają. - Generalnie jednak nigdy nie przyjdzie do ludzi, bo tylko każdy musi go szukać i znaleźć w sobie.

Wiem najlepiej, że na zewnątrz jest wiele świątyń bożków i że rosną, a nie maleją! – Wiem też, że na polach pszenicy rośnie prawie więcej chwastów niż pszenicy. Ale Moje Słowo w Ewangelii mówi także o wrogu, który zasiał chwasty między pszenicę, a także o tym, co musi się wtedy wydarzyć, zawsze się dzieje i zawsze będzie!

A ty, synu człowieczy, widzisz z tego, jak bezpodstawne, jak luźne i płytkie jest każda skarga, z której chcesz Mnie pociągnąć w pewien sposób do odpowiedzialności! – O, zawsze jestem gotów zdać Ci rachunek z Mojego Gospodarstwa, a ty nie będziesz w stanie odpowiedzieć za tysiąc. Ale jak by to było, gdybym poprosił cię o fakturę, czy ty też mógłbyś Mnie o tym powiadomić? - Nie mam tego na myśli!

Dlatego nie lamentuj nad Moim Gospodarstwem Domowym. Bo to jest w największym porządku. Ale żyjcie wiernie zgodnie z Moją nauką, wtedy też bardzo dobrze rozpoznacie Mój słuszny porządek na życie wieczne. Amen.




Komentarze