Wizja o Chinach. Przekaz z dnia 19.06.2020 roku.
Dziś w niby śnie widziałam miasto, które w biały dzień zostało napadnięte przez armię.
Widziałam dziwny obiekt latający, ciemnobrązowy, który wyglądał jak zaokrąglony wielki prostokąt. Z tyłu podnosiły sie klapy, i było widać olbrzymie turbiny ogniowe.
W środku tego pojazdu były roboty i te roboty łapały ludzi.
Jak dobrze pamiętam, była to armia chińska. Bezwzględna, pozbawiona ludzkich uczuć.
Niech nas wszystkich Dobry Bóg ma w Swojej opiece.
Jezu Chryste zmiłuj się nad nami grzesznymi.
****************************
Chwilę później
Wizja o Chinach.
Rok temu opisywałam jak wybudowali kopułę chroniącą w górach. Wyglądało to jak parasol metalowy, na zasadzie żaluzji.
Trzon znajdował się głęboko pod ziemią, gdzie było miasto podziemne w górach.
Dźwignia jak winda jechała do góry i otwierały się płaty metalu, jak pancerz zamykając wszystko szczelnie.
Gdy Anioł Pana mi to pokazywał, powiedziałam wówczas do Niego, że to im nic nie da. Bo atom to przebije.
To było tak realne...
Doroto siostro moja w Panu Naszym, jedynym schronieniem przed śmiercią, atomami, i tym wszystkim jest Baranek Boży, Syn Boga Żywego, Jezus Chrystus.
Tylko w Nim i poprzez Niego jesteśmy bezpieczni będąc pod Jego Skrzydłem.
W Jego Rękach.
******************************
Po chwili
Droga Doroto, napisz to o Chinach.
Aby ludzie wiedzieli, że nie ma ucieczki przed Sprawiedliwością Bożą, że ratunek jest tylko w Bogu Żywym.
Komentarze