TRWAJCIE MOCNO MOJE OBLUBIENICE, TRWAJCIE MOCNO. BĄDŹCIE ŚWIATŁEM I SOLĄ TEJ ZIEMI.
Jezus zaczął... "Jakie to ma znaczenie, co ludzie mówią o tobie, dopóki wiem, kim jesteś dla Mnie?"
(Clare) Panie, czy nie czułeś się zraniony, gdy ludzie źle Cię zrozumieli lub osądzili?
(Jezus) „Tak, ale z innego powodu. Ich Bóg właśnie nawiedził ich i była to wyjątkowa łaska, ale przegapili czas swojego nawiedzenia i nadal żyli w swoich grzechach. Dlatego było Mi smutno”.
(Clare) To mnie zasmuca, ponieważ nie będą w stanie rozpoznać Twojego Głosu, ale czyjś głos na pewno będzie im się wydawał słuszny.
(Jezus) „To prawda i dlatego życie ludzi jest pełne zamieszania. Klaro, poznasz ich po ich owocach, ale oni jeszcze nie poznali cię po twoich owocach, wciąż Mnie nie znają. To, co wiedzą, to stworzona przez człowieka wersja Mnie. Ale nie znają Mnie z doświadczenia. Z tego powodu nie mogą rozpoznać Mojego Głosu. Ci, którzy Mnie szukają, znajdą Mnie. Ale wielu sprzeciwia się i akceptuje naśladownictwo”.
(Clear) Dlaczego Panie?
(Jezus) „Przyjmują części Mnie, które zostały potwierdzone przez ich kulturowe i religijne wychowanie. To wygodne, ale stoją tam, myśląc, że zmieszczę się w ich pudle i nic poza tym pudełkiem nie może być naprawdę Mną.
Ludzie są przywiązani do swoich rówieśników i swojej kultury. Po prostu nie jest bezpiecznie poznać Jezusa, to znaczy naprawdę poznać Mnie.
Niektórzy są zazdrośni, inni boją się, inni są leniwi, ale żaden z nich nie ma ochoty kopać, dopóki nie odkryją prawdziwej prawdy o tym, kim naprawdę jestem.
Woleliby osiedlić się w wygodnym miejscu, w swoich kościołach i rodzinach, niż zostać nazwani fanatykami, którzy nie są szczęśliwi, dopóki nie mają Mnie więcej.
Wtedy znów są inni, którzy słyszą Mój Głos w swoich sercach, mówiący... 'Podejdź, podejdź bliżej. Jest więcej, nie zatrzymuj się tutaj! Szukajcie Mnie dalej.” I są gotowi zaryzykować swoją reputację, tracąc przyjaciół i pracę – wszystko po to, by mieć więcej Mnie. To są ci, których świat nazywa głupcami, ale im właśnie oddaję Moje Serce.
Dla innych nie mogę nic zrobić, ich umysły i sposoby myślenia są już zamknięte przez kulturowe uprzedzenia. Chociaż mogę działać w ramach ich pudła tego, za kogo mnie uważają, jest to dość ograniczone. To bardziej jak szron na górze lodowej. Małe płatki na maleńkiej powierzchni ogromnej góry lodowej. Zostaw to, kochanie, nic nie możesz zrobić, żeby ich przekonać. Przeciwnie, jesteś zagrożeniem dla ich świata i ich przekonań”.
(Clare) Och, to takie smutne, Panie.
(Jezus) „Jest. Ale pójdą do Nieba i wtedy doświadczą Mnie takim, jakim naprawdę jestem. Tymczasem Moje Orędzia sprawiają, że coraz więcej ludzi napływa do Mojego Serca i zostaje tam na zawsze.
Zapewniam cię, że ci, którzy z ciebie wyśmiewają się i oczerniają, pewnego dnia zobaczą całą prawdę. Do tego czasu pamiętaj o nich w modlitwie i pielęgnuj tych, którzy chcą wszystkiego, co jest ode Mnie i niczego mniej niż tego, kim jestem”.
(Clare) Tutaj chciałabym dodać, na marginesie, że sama nie mam całego Jezusa! O mój Boże, nie! Gdyby tak było, prawdopodobnie zginęłabym na miejscu. Tylko to, co mi dał. Ale zawsze może dać ci więcej z siebie, jeśli będziesz starał się zamieszkać w Jego Sercu. Nigdy nie przestawaj pragnąć więcej - Boga nie ma końca! Jezu, wiele osób mówi o wydarzeniu we wrześniu.
(Jezus) „Ludzie wciąż próbują kalkulować i kwestionować Mnie”.
(Clare) Westchnął głęboko.
(Jezus) „… podczas gdy oni nadal zaniedbują dobro, które jest przed nimi, co powinni czynić tak pilnie, póki jest jeszcze dla nich czas”.
(Clare) Hmmm... Mówiąc o czasie? Uśmiechnął się…
(Jezus) „Wiedziałem, że pojawi się to pytanie. Odpowiedź brzmi „Nie ustępować”. Przy okazji, nie czuj się osądzana, jeśli nie modlisz się tak, jak powinnaś. Po prostu podejmij postanowienie, że wrócisz do modlenia się tak, jak powinnaś”.
(Clare) Tak - właśnie dzisiaj nie modliłam się tak, jak powinnam... Ale to, o co chciałam Cię zapytać Panie - czy największe niebezpieczeństwo minęło?
(Jezus) „Nie, wciąż jest bardzo ciasno. Nie przestawaj się modlić. Mój Ojciec słyszy twoje modlitwy, Clare, i wołanie każdego mieszkańca serca o miłosierdzie dla świata. Z tego powodu wielu z was doświadcza chaotycznych dni, większego bólu w ciele, większego oporu i braku. W ten sposób rozkładam ciężary w Moim Ciele. Każdy ma coś trudnego do pokonania i zniesienia – krzyż waszego Szymona. I dzięki temu osiąga się wiele dobrego. Ale nie możecie sobie pozwolić na zatrzymanie się, to wciąż jest bardzo ważne.
Drogie narzeczone, znam wasze nadzieje i marzenia. Znam wasze rozczarowania i decyzję, by wytrwać nawet wtedy, gdy sprawy nie układają się po waszej myśli. I jestem niezmiernie zaszczycony, jeśli zdecydujecie się wziąć ten krzyż na swoje barki i nieść go. To wasza gotowość do cierpienia ze Mną oddaje Mi cześć, niosąc część Mojego Krzyża za ten świat.
Każdy kocha obfitość i nagrody i nikt nie chce żyć z bólem i cierpieniem, z wyjątkiem tych, którzy kochają Mnie bardziej niż siebie. I to są ci, którzy pocieszają Moje Serce, osuszają Moje łzy i sprawiają, że się uśmiecham. Tak, robicie wszystkie te rzeczy, Moje Oblubienice, jesteście Moją pociechą na tej gorzkiej ziemi. Dajecie Mi nadzieję i radość. Jesteście Moimi ukochanymi;
Wciąż wspinamy się na to długie wzgórze na Kalwarię, aż wrócę, aby otrzymać Moje królestwo na ziemi. Razem będziemy się wspinać i wspólnie przygotowywać świat na Mój powrót. Więc nie męczcie się.
Och, wiem, że tak często mówię: „Nie męczcie się”. Wiem, że niektórzy z was uważają to za trochę kpiące, że wciąż to mówię. Proszę, nie grzeszcie przeciwko Mnie w ten sposób. Proszę, przyjmijcie te słowa tak, jak są one przeznaczone, szczerze z Mojego Serca, aby zachęcić was do kontynuowania nawet z bólem tej walki.
Nawet wśród szyderców, którzy mówią... 'Gdzie jest wasz Bóg? Jeszcze nie przyszedł! Może śpi?” Jeśli to konieczne, poproście Mnie o więcej wiary. I pewnego dnia zobaczycie wielką nagrodę, którą przygotowałem dla was za wytrwanie nawet wtedy, gdy byliście wyczerpani, wyśmiewani i pogardzani. Nawet jeśli ludzie uznają cię za złudzenie. O tak, wiem, że wielu nazywa was oszustami. Módlcie się za nich, ich kielich będzie naprawdę bardzo gorzki, jeśli zostaną w tyle.
Dla większości z was uniesienie nastąpi za waszego życia. Są inni, których wzywam do domu; dali Wszystko i pragnę ją wynagrodzić. Trwajcie mocno Moje Oblubienice, trwajcie mocno. Bądźcie światłem i solą tej ziemi”.
Komentarze