WIZJA. ORKIESTRA NIEBA. Przekaz z dnia 07.09.2021 roku.
Otóż miałam dziwny sen, niby sen.
Byłam chyba w moim mieście rodzinnym.
Jestem w szkole.
Siedzę w ławce ubrana chyba w mundurek i rozglądam się po klasie.
Przy mnie był młody mężczyzna, chyba coś jak nauczyciel.
Widzę niektórych uczni siedzących w ławkach szkolnych, a niektórzy leżeli jakby twarzą do stołu.
Nagle wychodzi ktoś, mężczyzna dość z długimi włosami, to był nauczyciel i kolega tego, który był przy mnie.
I ten, który wszedł zaczął opowiadać o Stworzeniu Ziemi...
I ja mu powiedziałam coś, że Ziemia zwiększa masę swoją.
Wtedy stanął przy mnie i zaczął się nasz dialog.
Ten pierwszy z nich zaczął mówić o historrii Stworzeń na Ziemi i ja w odpowiedzi dodałam, że po grzechu Adama i Ewy, Ziemia stała sie bezprawiem i grzech objął ją całą i że kusiciel, czyli zły, stał się jej rządzącym. Ale skończyło się złego panowanie, bo Zbawiciel, który wykupil Ziemię i nas od złego, jest jej i naszym Władcą. Tym Prawdziwym. I zaczęłam do nich mówić, że Bóg jest Miłością i że przyjdzie po Swoje. I powiedziałam do nich, ze mam w sercu pieśń, która mi się tworzy.
I zostałam przez tego pierwszego zaprowadzona do sali muzycznej.
I posadził mnie na skrzydle fortepianu a sam zasiadł i zaczął otwierać nuty. I zaczęliśmy rozmawiać o tworzeniu tekstu.
A ja nie mogłam już milczeć i z moich ust zaczęła wychodzić melodia i tekst piosenki, a właściwie pieśni.
I gdy śpiewałam, znalazłam się na samej górze i spojrzałam w niebo i ujrzałam, jak niebo sie otwarło i ogromny orszak z Bogiem szedł.
I śpiewał to co widziałam.
Że widzę już jego kroki jak się zbliża coraz bardziej Ziemi.
I wołałam z rozpaczy, do ludzi.
Czy nie widzicie przed wami przepaści?!
Czy nie widzicie drogi, która prowadzi do otchłani?!
I stworzyła się Aria jak w Operze z całą muzyką.
Tak jakby wszystkie Instrumenty grały. Biły bębny i talerze uderzały i perkusja. Cała batuta była.
Komentarze